W dniach 7 do 13 sierpnia uczestniczyliśmy w rekolekcjach “Droga Błogosławieństw”. Rekolekcje prowadził ks. Łukasz Grzonka MSF. Nad całością czuwali Marzenka i Michał Mamczarzowie. Położenie Domu Rekolekcyjnego Księży Marianów “Stajenka” (Rzepiska k/Jurgowa) na wzniesieniu, z którego rozciąga się wspaniały widok na Tatry, znakomicie ułatwiało przeżywanie nauk Chrystusa z Kazania na Górze. Góra to miejsce gdzie przemawia Bóg. My też przyszliśmy na to miejsce bo tu jest Bóg. Ksiądz Łukasz, z rzadko spotykanym połączeniem erudycji z prostotą przedstawienia prawdy, prowadził nas każdego dnia ku Bogu. Podkreślał, że wiara i świętość rodzi się ze słuchania. Najważniejsze to słuchać Boga i być mu posłusznym. Posłuszeństwo jest miarą naszej miłości do Boga. Bóg wszystko o nas wie; to my mamy uświadamiać sobie czego od nas oczekuje. Przyjąć to do czego Bóg nas powołał: indywidualnie i w małżeństwie żyć we wspólnocie z Bogiem. Jesteśmy razem, bo Bóg jest z nami. Mamy zawierzyć wszystko Bogu, bo wszystko jest z Jego łaski. Aby to osiągnąć niezbędna jest czystość serca i prawe sumienie. Czystość serca to nie tylko unikanie złych myśli i pokus, ale przede wszystkim predyspozycja duchowa pozwalająca oglądać Boga. O prawe sumienie trzeba stale dbać poprzez wsłuchiwanie się w głos Boga. Dzięki temu staniemy się “narzędziami” w rękach Boga; sprawiedliwymi, wypełniającymi jego wolę; dojrzałymi ludźmi o czystym sercu. Musimy jednak pamiętać, że idąc bezkompromisowo drogą błogosławieństw jesteśmy niczym w świecie, ale znakiem NADZIEI dla świata.

Po konferencjach księdza Łukasza “zasiadaliśmy razem”, by wpatrzeni w piękno gór, rozważać świeżo usłyszane prawdy i szukać woli Pana Boga względem nas. Następnie przeżywaliśmy Eucharystię, a po obiedzie czas dla rodzin, w którym młodsi pędzili w góry na szlaki, a starszyzna dostojnie kontemplowała okoliczne widoki i rozkoszowała się niespotykanej świeżości powietrzem. Po kolacji Michał miał krótkie wprowadzenie do dyskusji, po którym spotykaliśmy się w grupach, by dzielić się swoimi problemami i przeżyciami na zasugerowane przez Michała pytania.

Pogodne wieczory zaczynały się popisami młodzieży przygotowanymi przez Kasię i Piotra, po czym Piotr przeistaczał się w wodzireja i podrywał wszystkich do wspólnej zabawy przy wsparciu i pod okiem Marzenki i Michała.

Dzięki Elżbiecie i Stefanowi Borecky’mi ze Słowacji wybraliśmy się na pielgrzymkę do Matki Bożej Levočskiej. Eucharystia celebrowana przez księdza Łukasza w Bazylice Większej w Levočy (słowackiej Częstochowie) była dla nas wielkim przeżyciem. Elżbieta i Stefan wraz ze swoją ekipą mają przyjąć we wrześniu kartę END.

Rekolekcje przebiegły we wspaniałej atmosferze dzięki otwartości i serdeczności uczestników, którą zachowali do końca, nie “urywając się” nerwowo w ostatnim dniu, ale znajdując czas na spokojne podsumowanie i serdeczne pożegnanie.
Bogu dziękujemy za łaskę uczestniczenia w tych rekolekcjach.

Marysia i Wojtek Walczykowie z Poznania

To, co wydarzyło się w Rzepiskach w czasie rekolekcji “Droga błogosławieństw” można opisać zdaniem “nic nadzwyczajnego”. Tak, “nic nadzwyczajnego”. Program i forma tych rekolekcji była bardzo zwyczajna, pełna takich elementów, które wypełniają naszą codzienność: modlitwa, Słowo Boże, Eucharystia, spotkania w ekipach, czas przeżywany we wspólnocie rodzinnej i rekolekcyjnej. A jednak w zdaniu “nic nadzwyczajnego” mieści się być może najważniejsze doświadczenie i przesłanie naszych rekolekcji: nie ilość i nie siła doświadczenia wiary decyduje o nadzwyczajności naszego życia, ale ufność, że Bóg jest z nami, że jesteśmy Jego.

Małżonkowie często dzielili się, że są jeszcze daleko od realizacji ideałów Ewangelii (ja zresztą też w czasie tych dni ponownie to sobie uświadomiłem), ale jest to kluczowe doświadczenie kroczenia drogą błogosławieństw. Odkryć swoje puste ręce, słabość woli, niedojrzałość miłości, kruchość własnej modlitwy, ospałość w służbie drugiemu człowiekowi, brak cierpliwości w cierpieniu i trudnościach wiary – jakże to potrzebne i zbawienne, aby odkryć, że miłość Boga jest naprawdę bezinteresowna. Jakże to potrzebne, aby naprawdę uwierzyć, że my też potrafimy taką miłością wzajemnie się obdarzać, że poza miłością nie mamy nic.

Taka była właśnie nasza Góra Błogosławieństw. Wspólnie słuchaliśmy, jak Apostołowie, mowy Jezusa o Nowej Świątyni. Słuchaliśmy Boga, próbowaliśmy patrzeć na siebie, na nasze powołanie Jego oczami. I odkrywaliśmy, że nie chodzi o zmianę naszego życia, ale o przemianę nas samych, naszego myślenia o sobie, o Bogu i o innych. Bardzo dziękuję małżonkom, z którymi wszedłem na drogę błogosławieństw. To jest dla mnie fascynujące, że wzajemnie siebie potrzebujemy w tej wędrówce.

“Nic nadzwyczajnego” się nie wydarzyło, ale wszystko, co przeżyliśmy, dokonało się w nas. Odkryliśmy, że dla Boga i przed Bogiem jesteśmy Kimś. I to jest działanie Ducha Świętego, że w niczym nadzwyczajnym możemy odkrywać niezgłębione bogactwo – nas samych i Boga z nami.

Ks. Łukasz Grzonka MSF

Pliki do pobrania

Rekolekcje Rzepiska 1
Rekolekcje Rzepiska

Galeria zdjęć