Małżeństwo chrześcijańskie – zaczyn odnowy rodziny
i społeczeństwa

Mija 6 lat, kiedy papież Franciszek napisał encyklikę „Laudato Si”, mocno akcentując potrzebę działania. Jej przesłanie jest bardzo aktualne i powinno dotrzeć do każdego z nas. „Laudato Si” jest tylko jednym z kamieni milowych w długiej tradycji katolickiej nauki społecznej, tradycji, którą przyjmujemy całym sercem.

Kościół jest wspólnotą, która potrzebuje nieustannie się odnawiać. Ta odnowa ma swoje źródło w wierze. Jeśli będziemy rozumieć wiarę jako całkowite przylgnięcie do Boga, jako przekraczanie tego co widzialne, by dotknąć Niewidzialnego, to mamy nieustannie szukać Boga. Wiara rodzi się ze słuchania, dlatego celem tegorocznego programu formacyjnego jest zaproszenie Ruchu do refleksji nad małżeństwem, które słucha głosu Boga. W temacie formacyjnym na rok 2021/2022 „Małżeństwo chrześcijańskie – zaczyn odnowy rodziny i społeczeństwa” jesteśmy zaproszeni do zastanowienia się nad miejscem Pana Boga w naszych rodzinach. Trzeba Boga postawić w centrum. Tutaj dotykamy istoty chrześcijaństwa: sprawy łaski i uczynków. Sięgnijmy do historii Abrahama. Dlaczego Bóg go wybrał? Dlatego, że był ideałem wśród ludzi? Nie. Abraham był koczownikiem, bałwochwalcą, wyparł się własnej żony bojąc się o własne życie, nie mówiąc już
o tym, że miał dziecko z inną. Był człowiekiem grzesznym.
Ale uwierzył, że jeśli pójdzie za Słowem, to Bóg go zmieni.
Od momentu, kiedy Bóg był obecny w jego życiu wszystko się zmieniło. Stał się Ojcem wszystkich wierzących. Kiedy Pan Bóg będzie w naszej rodzinie wszystko się zmieni. Głęboko wierzę,
że żyjemy w czasach, w których wkrótce zobaczymy potężną moc Ewangelii. Święty Paweł mówi w liście do Efezjan, że Bóg z góry przygotował dobre czyny, jeżeli mu tylko nie przeszkodzimy,
to On będzie działał (Ef 2,10). Jeżeli nie będziemy gonić do przodu ze swoimi projektami, On wszystko w nas zmieni. Bylebyśmy tylko byli podatni.
Bądź wola Twoja. Niech mi się stanie według słowa Twego.
Oto cała tajemnica życia.
Rodzina w zamyśle Bożym uczestniczy w odnowie Wspólnego Domu. Droga, którą chcemy iść w nowym roku formacyjnym opiera się na Piśmie Świętym, Encyklice „Laudato Si”, pismach księdza Henri Caffarela i tradycji Kościoła. Kościół świadomy tego, że małżeństwo i rodzina stanowią jedno z najcenniejszych dóbr ludzkości, pragnie nieść swoją naukę i zaoferować pomoc tym, którzy żyją
w małżeństwie i starają się pozostać wierni chrześcijańskim wartościom, a także tym, którzy w niepewności i niepokoju poszukują prawdy. Nic zatem dziwnego, że Kościół, który zawsze w ciągu wieków troszczył się o rodzinę i jej problemy, spogląda na nią z większą jeszcze troską. Bo przecież rodzina jest kolebka życia i miłości, gdzie człowiek rodzi się i wzrasta, dojrzewa
i uświęca. Czytamy w Adhortacji apostolskiej „Familiaris consortio”. Niech nastanie czas pamiętany jako przebudzenie nowego szacunku do życia, mocnego postanowienia osiągnięcia równowagi, przyspieszenia walki o sprawiedliwość
i pokój oraz radosnej celebracji życia- czytamy w Karcie Ziemi, Organizacji Narodów Zjednoczonych. Papież Franciszek pisze, „(…)Chcę jednak podkreślić centralną rolę rodziny, ponieważ jest ona miejscem, w którym życie, dar Boga, może w sposób właściwy być przyjęte i chronione przed licznymi atakami, na które jest ono wystawione, może też rozwijać się zgodnie z wymogami prawdziwego ludzkiego wzrostu(…)”.  Wbrew tak zwanej kulturze śmierci, rodzina stanowi ośrodek kultury życia. W rodzinie pielęgnowane są pierwsze nawyki miłości i troski o życie, takie jak właściwe korzystanie z rzeczy, umiłowanie ładu i sprzątanie po sobie, poszanowanie lokalnego ekosystemu i ochrona wszystkich stworzeń. Rodzina jest miejscem formacji integralnej, w którym rozgrywają się ściśle ze sobą powiązane różne aspekty osobistego dojrzewania. W rodzinie uczymy się prosić o pozwolenie, mówić „dziękuję”, dając wyraz szczeremu docenieniu tego, co otrzymujemy, opanowania agresji lub chciwości i proszenia
o przebaczenie, gdy wyrządzimy jakieś zło. Te małe gesty szczerej uprzejmości pomagają budować kulturę życia dzielonego z innymi i szacunku dla tego, co nas otacza.

Głęboko wierzę, że żyjemy
w czasach, w których wkrótce zobaczymy potężną moc Ewangelii.  W centrum tego świata stale obecny jest Pan życia, który tak bardzo nas kocha. On nas nie opuszcza, nie zostawia nas samych, bo definitywnie zjednoczył się z naszą ziemią, a Jego miłość zawsze prowadzi nas do znalezienia nowych dróg. Niech mi wolno będzie na koniec przywołać słowa księdza Caffarela, który mówił wobec tysięcy małżeństw w Asyżu – „(…)Franciszku kim jesteś? Co masz nam do powiedzenia”? A przesłanie Franciszka jest przesłaniem ewangelicznego radykalizmu. Innym razem mówił „(…) Kiedy małżeństwa przejawiają miłość braterską, ich serca stopniowo się rozszerzają. I krok po kroku ich miłość opanowuje dom, sąsiedztwo, kraj (…)”.

Ks. Henryk Wieczorek SChr