Służąc otrzymujemy najwięcej – hasło naszego spotkania.
W czasie naszego Kolegium szczególną uwagę zwracaliśmy na Przewodnik END – narzędzie, które zdecydowanie ułatwia życie i posługę w naszej wspólnocie. Jego znajomość i lojalne przestrzeganie zasad w nim zawartych, w naszej codzienności powoduje to, że mówimy jednym językiem, unikamy nieporozumień, posługa staje się piękną przygodą,
a owocem są dary na kolejne długie lata…
Pokochanie charyzmatu Ruchu pozwala na pokonywanie wielu trudności, na wybieranie prostej drogi, którą nakreślił O.Caffarel wraz z pierwszymi małżeństwami.
„Dzisiaj, po 40-tu latach, widząc rozwój ekip myślę: W 1939 roku,
z 4 pierwszymi małżeństwami, to było coś więcej niż tylko dobry pomysł, coś więcej niż entuzjazm;
że to spotkanie nie było spotkaniem przypadkowym, że Opatrzność
i Duch Święty miały tu coś do powiedzenia, i Bogu za to dziękuję”. O.Caffarel Przewodnik END
To tutaj, przed Najświętszym Sakramentem i na Eucharystii musimy pozostawić swoje kalkulacje
i choć często wydają się nam – te nasze – najbardziej słuszne,
chcąc służyć wybieramy to co dał nam założyciel. I jako posługujący, nie idziemy do innych małżeństw w swoim imieniu, idziemy według dobrego pomysłu założyciela, który otrzymał
(do tego, a nie do innego pomysłu) tchnienie Ducha Świętego.
Czas opowiadania przez pary odpowiedzialne o wytężonej pracy w sektorach, par łącznikowych dla ekip Pomorza Zachodniego, dla ekip Trójmiasta. Małżeństwa odpowiedzialnego za formację par pilotujących, odpowiedzialnych za organizację rekolekcji i nas jako pary łącznikowej dla ekip zagranicznych stał się czasem świadectw i zachętą do zaangażowania się wszystkich.
„Czułem zbliżające się niebezpieczeństwo osłabnięcia tych grup. Zamiast kierować się wysoko postawionym ideałem, zadowalali się czymś łatwym. To był moment przełomowy, długo zastanawiałem się i zadawałem sobie pyta nie,
jak to się dzieje, że zakonnicy podążają przez całe swe życie w kierunku świętości, bez upadków, bez zniechęcenia, bez rezygnacji i zrozumiałem, że to dlatego, że oni mają regułę.
Podzieliłem się tymi myślami z innymi: „Jeśli chcemy uniknąć załamania, łatwizny, to czy nie powinniśmy posiadać jakiejś reguły?”. I w 1945, 1946, 1947 roku myśleliśmy o Karcie. Mieliśmy świadomość, że jeśli ją wprowadzimy,
to ryzykujemy utratę wielu małżeństw.
Na 8 grudnia 1947 roku zwołaliśmy ogólne zebranie wszystkich par.
Zebranie miało odbyć się w kościele św. Augustyna w Paryżu. Poszła plotka, że zaproponujemy im coś bardzo wymagającego i jedna trzecia w ogóle nie przyszła.
To nas bardzo przejęło i zastanawialiśmy się, czy nasze ambicje nie były zbyt duże, ale ostatecznie w następnych latach okazało się, że przetrwały te grupy małżeństw, które zaakceptowały wymagania”.
O.Caffarel Przewodnik END
Dziękujemy wszystkim, kapłanom i małżeństwom za świadectwo, ożywione dyskusje – wiele przed nami…
Ufamy, że jesienne zasiewy przyniosą plony kiedy przyjdzie na to odpowiedni czas.
Odwagi.
Wszyscy – pokochajmy!
Danka i Marek
Para Odpowiedzialna za Region 1