… czas by podzielić się  tym co piękne i dobre!

„Modlitwa małżeńska” – jeden z naszych codziennych punktów wysiłku. Po raz kolejny doświadczyliśmy, że nasza wspólnota Equipes Notre-Dame obok wyzwań – nasze punkty wysiłku – daje nam, także konkretną pomoc i wsparcie na drodze ich realizacji. Dokładnie temu poświęcone były rekolekcje prowadzone przez Marzenę i Michała Mamczarzy w Ołtarzewie.

To co oczywiste, to bogactwo Eucharystii i czasu wspólnej modlitwy, mądrość płynąca z przekazywanych treści oraz piękno i radość spotkań z coraz bliższymi nam innymi parami naszej wspólnoty. Chcieliśmy jednak napisać Wam o tym, co mniej oczywiste – bo wyjątkowe.

Wyjątkowy czas przy Bogu w łączności z małżonkiem. To, za co jesteśmy wdzięczni Marzence i Michałowi, że przy bogatej propozycji programu dnia, przestrzeń tego czasu oddana była jednak przede wszystkim Bogu. Konferencje, wprowadzenia do adoracji – jak wiedza w pigułce – konkretnie i na temat, by podprowadzić do spotkania z Bogiem i małżonkiem w modlitwie. I na nią, nie brakowało czasu. Piękny czas wspólnej modlitwy małżeńskiej przed Jezusem w Najświętszym Sakramencie, wspólnej, a jednocześnie tak bardzo osobistej dla każdego małżeństwa. Czas szczerości, wzruszenia i refleksji przy Bogu, jaką stanowimy dla siebie wartość jako małżonkowie. Czuliśmy się w tych dniach choć w grupie, to jednak jak Sara i Tobiasz, gdy: „Wszyscy domownicy wyszli i zamknęli drzwi do sypialni. Wtedy Tobiasz wstał z posłania i rzekł: <<Siostro, wstań, módlmy się i prośmy naszego Pana, aby zmiłował się nad nami i nas ocalił>>. Gdy wstała, zaczęli się modlić i prosić o ocalenie” (Tb 8,4-5). To był jeden z wielu pięknych fragmentów Słowa, które nas prowadziło w czasie tych dni.

Grupy dzielenia pozwoliły nie tylko zebrać myśli, ale także zobaczyć jak bardzo modlitwa małżeńska może kształtować całe życie, wychowywanie dzieci i przeżywanie zwykłej codzienności dnia.

Niewątpliwie wyjątkowi Jasia i Janusz Jarnutowscy, których obecność i organizacja rekolekcji daje tak dużo ciepła i „bezpieczeństwa technicznego”. Dziękujemy Wam, Jasiu i Januszu, za Waszą troskę i trud organizacji – chociaż tego ostatniego nie było widać, bo zawsze uśmiechnięci i obecni wśród nas!

I z premedytacją na końcu o towarzyszącym nam wyjątkowym kapłanie, księdzu Robercie Szulenckim. Na końcu, bo jego posługa była dla nas jak coś, co jest ramą całości. Sakramenty, słowo podczas Eucharystii, czy adoracja pozwalały nam uczestniczyć w pełni, w jedności z Kościołem. Dzięki obecności kapłana czuliśmy ojcowską obecność Boga przy nas. Księże Robercie, dziękujemy za twoją niezawodność!

Wszyscy kończyli te dni, dzieląc się lub słuchając świadectw tego cennego czasu skupienia. My chcemy zakończyć jedną z refleksji na temat modlitwy, która wybrzmiała: „Dobra modlitwa, to ta modlitwa, która nas zmienia”. Nasze dopełnienie tej myśli to to, że dobry czas rekolekcji, skupienia, to taki czas kiedy wyjeżdża się z głębszym pragnieniem Boga i tym razem to pragnienie zapisało się w naszych małżeństwach. To ono będzie nas motywowało i scalało w naszej codziennej modlitwie małżeńskiej i za ten piękny owoc tych dni DZIĘKUJEMY.

W rekolekcjach wzięły udział 24 pary małżeńskie.

Chwała Panu!

Elwira i Jarek Milewscy