Módlmy się za Rosję!

Przez te 2 miesiące nie przestajemy dziękować wam wszystkim za modlitwy w intencji  Ukrainy.  Czujemy wasze modlitwy i opiekę Pana  Boga każdego dnia.  Mamy dziesiątki świadectw o cudach, które wydarzyły się na naszej ziemi, dzięki waszym modlitwom. Ale dzisiaj chcę was prosić, abyście zaczęli się modlić za Rosję.  To bardzo nietypowa prośba dla Ukrainki i była dla mnie bardzo trudna, ale powstała w po długiej modlitwie.  Chciałabym podzielić się moim świadectwem.

Na początku wojny kobiety z naszego Ruchu pod przewodnictwem księdza zorganizowały stałą straż modlitewną, w której wszyscy przez jedną godzinę odmawiali różaniec.  Mój czas był od 4 w nocy, bo mając  czwórkę małych dzieci nie mogłam się ukryć z cichą modlitwą w ciągu dnia ;-).

Od początku wojny bardzo się boję, kiedy robi się ciemno.  Bo bombardowanie zaczyna się w nocy i obawiam się, że nie zdążymy dotrzeć do naszego bunkra, do piwnicy.  Podczas modlitwy fizycznie czuję, że Matka Boża nas chroni.  Przez długi czas modliłem się w intencjach naszych okupowanych miast.  Za naszych żołnierzy, którzy stoją na czele, za dusze zmarłych i torturowanych.  Łatwo jest modlić się za tego o kogo się martwię i którzy cię chronią.  Ale miałam poczucie, że to nie wystarcza.  Zrozumiałem, że muszę modlić się za moich wrogów.  Ale nie mogłem tego zrobić szczerze.  Życzyć im szczęścia i błogosławieństwa Bożego, wiedząc, jak bardzo nas nienawidzą i jak wiele lęku i nieszczęść przynieśli do mojego domu i mojego kraju.  Ale wciąż próbowałem i kiedy modlitwa za Rosję zabrzmiała z miłością, wtedy zrozumiałem,  że jestem wolna.  Mój świat dookoła mnie się zmienił.  Rozumiem, że im więcej modlimy się za Rosję, tym szybciej ta wojna się skończy.  Tym szybciej pozbędziemy się tej inwazji.  Ponieważ światło zawsze zwycięża ciemność!  Dlatego proszę was o modlitwę za Rosję!  Dla pokoju!  W imię Ukrainy!