“Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali”. ( Jan Paweł II)
W każdym, nowym roku kalendarzowym zaznaczamy konkretne daty, które wyznaczają nam czas świąt, wakacji, urodziny i inne rocznice. W naszym kalendarzu, co roku, zaznaczamy sobie również termin rekolekcji małżeńskich. Jest to takie nasze, dodatkowe święto. W tym roku od 1 do 3 marca. Mimo, że całym sercem czekaliśmy na ten czas, okazało się, że nasz najmłodszy syn wrócił w piątek ze szkoły chory i wyjazd stanął pod znakiem zapytania. Postanowiliśmy jednak powierzyć Chrystusowi nasze problemy i wątpliwości i wieczorem, co prawda trochę zaniepokojeni, zameldowaliśmy się w ośrodku charytatywno-wypoczynkowym im. bł. Edmunda Bojanowskiego Caritas Archidiecezji Poznańskiej, w Zaniemyślu, na rekolekcjach dotyczących reguły życia

Para prowadzącą Helena i Paweł Kukołowicz, najpierw przeprowadziła nas przez dokumenty fundamentalne END, wskazując ewaluacje zadań, zwłaszcza reguły życia. Później dzięki konkretnym przykładom, wytłumaczyli nam, że reguła życia musi wychodzić z wolnej woli i potrzebne jest jej dobre rozeznanie i ukierunkowanie. Dalej, że trzeba narzucić sobie dyscyplinę i stanowcze wymagania, żeby poprzez stopniowe wzrastanie doprowadzić do woli serca. Ta jednak jest łaską, dlatego do obrania reguły życia potrzebne jest wyzwolenie woli Ducha Świętego.
Nie można zapominać jednak, że reguła jest tylko drogą, “drabiną” do realizacji naszej świętości. Nie możne być celem sama w sobie i nie możemy się na niej zatrzymywać, tak jak “nie można kontemplować drabiny”.
Wielką wartością tych rekolekcji był ksiądz Grzegorz Jankowski, który podsuwał nam wiele prostych, ale bardzo mądrych myśli. Na rekolekcjach bardzo szybko zawiązaliśmy wspólnotę, a ksiądz Grzegorz miał na nią olbrzymi wpływ.
Wyjechaliśmy z Zaniemyśla bardzo ubogaceni, pełni zapału do podjęcia nowej reguły życia i więcej jej świadomi. Skupieni na informacji,że Karta END wskazuje na to co mamy robić, a nie na to czego nie mamy robić, mamy nadzieję, że mocniej będziemy pracować nad sobą dla dobra naszego małżeństwa, rodziny, przyjaciół, a przede wszystkim dla Boga.
Robert i Halina Budowie