Czas łaski, czas uwielbienia, czas odpoczynku. Tak w trzech krótkich, ale jakże trafnych myślach, można by określić chwile spędzone w Morasku koło Poznania, w dniach 20-22 lutego. To był czas rekolekcji – wezwania „Zbudź się o śpiący“ – prowadzonych przez ks. Przemysława Kompfa oraz Alę i Andrzeja Rowińskich.
Czas łaski. Dziś, z perspektywy kilku dni „po“ wiemy, że wystarczyły Panu Bogu dwie pełne doby, by poruszyć nasze serca, wzbudzić w nas pragnienie zmian i pomóc nam stawać w prawdzie przed samymi sobą. Oczywiście mamy świadomość konieczności nieustannego odkrywania siebie – indywidualnie i w małżeństwie. Czujemy potrzebę ciągłego budzenia się w codzienności, w której choćby rutyna obowiązków potrafi uśpić czujność.
Czas uwielbienia. Ksiądz Przemysław swoją osobowością, temperamentem, a przede wszystkim rozmodleniem przypomniał, jak pięknie jest dziękować Bogu „za” i wielbić Boga „w“ dobrodziejstwach jakich nam udziela. Zadaniem, które stoi przed nami na co dzień, zwłaszcza, gdy chcemy trwać w relacji modlitwy z Panem, jest ciągłe uczenie się jej od nowa. Chcemy znajdować właściwe proporcje pomiędzy proszeniem, czy też szczególną modlitwą prośby, jaką jest wołanie o przebaczenie, a dziękczynieniem oraz – o co często najtrudniej – uwielbieniem Boga dla Niego samego. Tylko wówczas nasze serca otworzą się na Pana całkowicie i będą gotowe do przyjmowania Jego woli bez szemrania.
Czas odpoczynku. Rekolekcje były czasem, w którym tak po ludzku można było nabrać sił. Najpierw przed powrotem do obowiązków codzienności. Dalej na podejmowanie nowych wyzwań i realizację zamierzeń. Wreszcie na dalszą walkę z własnymi słabościami i ograniczeniami.
Jeden weekend, a tak wiele zróżnicowanych doznań – od uniesień w wielbieniu Boga po łzy w ogołoceniu przed Nim siebie z własnych niedomagań.
Boże bądź pochwalony! Dziękujemy wszystkim współuczestniczącym – szczególnie zaś Ali i Andrzejowi oraz ks. Przemysławowi. Za życzliwość – mimo, iż jako jedyni byliśmy z daleka, czuliśmy się jak w rodzinie. Za świadectwo służby i szczerej miłości – we wspólnym podejmowaniu obowiązków i posług na rzecz wspólnoty. Za zaangażowanie wszystkich uczestników – zwłaszcza podczas nauki śpiewu jutrzni.
Maria i Krzysztof Siudzińscy