Kochani,
W niedzielę Miłosierdzia Bożego skończyliśmy wspólne odmawianie różańca przebłagalnego. Wraz z 32 małżeństwami, które są w ekipach na Ukrainie oraz doradcami duchowymi z Ukrainy gorąco dziękujemy wszystkim 290 osobom, które włączyły się w codzienne odmawianie różańca. Dzięki opublikowaniu informacji o różańcu na funpage’u ERI https://www.facebook.com/equipesnotredameinternational/ modliły się z małzeństwami i doradcami duchowymi z Polski małżeństwa z END z różnych części świata m.in z Kolumbii, Kanady, Gwatemalii, Argentyny, Brazylii, Paragwaju, Meksyku, Włoch, Czech, Kostaryki, Peru, Libanu, Ekwadoru, Hondurasu, Portugalii, Portoryko i Hiszpani oraz Polacy z Niemiec. Razem z nami modliło się również kilkaset osób z parafii ks. Wojciecha Zyśka, który był pomysłodawcą różańca przebłagalnego. Wiemy, że w wielu krajach zostały podjęte różne, inne inicjatywy modlitewne. Wszystkim jeszcze raz z całego serca dziękujemy

Kilka wieści z END z Ukrainy: Nasze ekipy są w dwóch ośrodkach w Czerniowcach i w Odessie. Obecnie 30 000 Czerniowce leżące w zachodniej Ukrainie są uważane za miejsce w miarę bezpieczne i przyjęło 8 000 uchodźców ze wschodu Ukrainy. W Odessie żyje się trudno, gdyż będąca tam jednostka wojskowa i zakłady chemiczne przyciągają ataki rakietowe. Na szczęście jednostka wojskowa ma obronę przeciwrakietową. Jednak zestrzeliwanie pocisków odbywa się nad osiedlami mieszkaniowymi, więc w czasie dnia ludzie widzą, jak nad ich domami przelatują rakiety. Niestety zdarzyło się, że pocisk trafił w blok mieszkalny, który miał 14 pięter. Wielu mężów jest w obronie terytorialnej, a żony, jeśli nie emigrowały, zostają z dziećmi w domach, dlatego katolickie Ukrainki utworzyły wartę modlitewną i modlą się 24 godziny na dobę, aby ochronić Odessę i Ukrainę.

Kochani,
Wojna na Ukrainie i wojny w innych częściach świata cały czas trwają i wybuchają na nowo. A wszystko zaczyna się w ludzkich sercach, dlatego cały czas prosimy o otaczanie modlitwą tych wszystkich miejsc na świecie, gdzie agresja w sercach manifestuje się przemocą.

Łączymy się w modlitwie Magnificat
Beata i Marcin Pińkowscy