W dniach 3-5.09.2021 w Licheniu Starym mieliśmy szczęście uczestniczyć w zorganizowanym przez Super-Region Spotkaniu pierwszych polskich małżeństw END. Jak dla nas było to bardzo cenne i miłe spotkanie.

Jeśli chodzi o nas, to wprawdzie jesteśmy w Ekipach „od początku”, to jednak 20 lat temu, będąc bardzo młodym małżeństwem nie braliśmy czynnego udziału w ich tworzeniu i poza formacją w naszej ekipie byliśmy tylko obserwatorami tego procesu. W trakcie tego spotkania, małżeństwa które były najbardziej zaangażowane w budowę naszego Ruch u samych jego początków dzieliły się swoimi wspomnieniami i doświadczeniami. My wiedzieliśmy, że ten etap nie był łatwy i że wymagał wiele pracy, ale nie zdawaliśmy sobie sprawy, że w niektórych rejonach Polski był aż tak trudny i kosztował bardzo wiele wyrzeczeń lub wręcz doznawanych przykrości.

Z drugiej jednak strony niesamowite były dla nas świadectwa osób i małżeństw, pokazujące jak myśli Księdza Caffarela oraz duchowość małżeńska ”pracowały” i rozwijały się w ich sercach nawet wiele lat wcześniej. Nie wiedzieliśmy również o tym, że 2001 roku starania o powstanie END w Polsce zostały podjęte równolegle i niezależnie w dwu rejonach. To wszystko pokazało nam, że powstanie Ekip w Polsce było zdecydowanie Bożym zamysłem; a ich późniejszy bardzo dynamiczny rozwój tylko to potwierdził. W tym kontekście bardzo się cieszymy, że te wszystkie wspomnienia z początków END zostały uwiecznione (Agnieszko i Piotrze – dziękujemy!), aby kolejne pokolenia Ekipowiczów mogły do nich wracać i z nich korzystać.

My osobiście cieszymy się, że dzięki tym dzieleniom, mogliśmy uporządkować naszą wiedzę o historii powstania Ruchu END w Polsce, ale przede wszystkim jesteśmy pełni wdzięczności i podziwu, że te małżeństwa potrafiły poświęcić tak wiele swojego czasu i sił, aby to dzieło i głębokie wewnętrzne pragnienia ich serc mogły dojść do skutku. Chcemy też z serca podziękować kapłanom – doradcom duchowym posługującym od początku Ekipom, którzy również teraz znaleźli czas, aby wraz z nami uczestniczyć w tym spotkaniu.

Oglądając stare filmy i zdjęcia odżywały wspomnienia z czasów, gdy w całej Polsce było kilkanaście ekip i tylko żal, że niektórych z osób tworzących Ekipy, już z nami nie było, w szczególności doradcy duchowego z czasów tworzenia END – Ojca Karola Meissnera, Witka Magalskiego, Tomka Rakka, Rysia Trzpila, Andrzeja Zagrobelnego czy Władzi Sygulskiej. Wierzymy jednak, że choć nieobecni ciałem łączyli się z nami z Nieba duchem. Z drugiej strony wdzięczni jesteśmy osobom, które pomimo odejścia współmałżonka do Pana, dołączyły do nas pokazując, że miłość jest silniejsza niż śmierć oraz jak ważna jest dla nich więź z Ruchem i jego charyzmat.

Ale poza aspektem historyczno-wspomnieniowym, było to również spotkanie towarzyskie na którym mogliśmy zobaczyć i porozmawiać z przyjaciółmi czy znajomymi, których od lat nie widzieliśmy, ale również poznać nowe osoby z którymi nie dane nam było wcześniej spotkać się pomimo, że wspólnie spędziliśmy w END po 20 lat. W trakcie całego spotkania cały czas była wspaniała atmosfera – byliśmy jak jedna dobra i zgodna rodzina. Wspólny duch był zarówno w częściach modlitewnych (Eucharystie, adoracja czy modlitwy), jak również w towarzyskich. Niesamowitym był sobotni wieczór kiedy to spontanicznie zebrani w salce zaczęliśmy wspólnie śpiewać, opowiadać pełne poczucia humoru historyjki z życia czy dowcipy. Musimy przyznać, że już dawno tak się nie uśmialiśmy i myślimy, że ten śmiech niejednemu przedłuży życie o kilka lat…

I jeszcze jedno było dla nas ważnym świadectwem. Tak się złożyło, że my akurat byliśmy najmłodsi stażem małżeńskim (niecałe 25 lat), natomiast większość miała czas wspólnego bycia zdecydowanie dłuższy – niektórzy nawet ponad 50 lat. Dla nas było to zachwycające, że po tylu latach tym małżeństwom nadal chce się wspólnie pracować nad sobą i ze sobą, aby z jednej strony dążyć do świętości, a z drugiej czerpać jak najwięcej z życia, oczywiście zgodnie z Wolą Bożą.

W tym kontekście wielkie podziękowania dla Pawła i Helenki za odczytanie potrzeby czasu, za zorganizowanie oraz za bardzo ciepłe i sprawne poprowadzenie tego spotkania. Dziękujemy również Reni za czujne pilnowanie, aby nikomu niczego nie zabrakło i za to że umiała to robić z taką radością na twarzy. A na koniec dziękujemy Panu Bogu, że to spotkanie mogło się odbyć w Licheniu pod opieką Matki Bożej naszej Patronki.

Kasia i Wojtek z Warszawy

Zdjęcia:

https://photos.app.goo.gl/Dmqz94QhUN9vbXSs5 – Leszek
https://photos.app.goo.gl/iPWzbY4ffQyKmhXs9 – Jerzy
https://photos.app.goo.gl/vkRZs8fySLLz7N538 – Piotrek

Pełna lista materiałów wideo: