Czyż może być coś wspanialszego, niż spędzenie tygodnia w gronie osób darzących Cię miłością? Chyba nie. My mieliśmy to szczęście doświadczyć właśnie czegoś takiego. Piękny ośrodek w Kluczborku, sympatyczna para prowadząca Marzena i Michał Mamczarzowie, charyzmatyczny ksiądz Tomasz, dziesięć uroczych małżeństw oraz kilkanaścioro dzieci pod troskliwą opieką trzech „cioć” i kleryka Michała – oto nasza mała wspólnota.
Łatwo więc było dobrze się poznać. Łączyły nas wspólne zainteresowania, łatwość w porozumiewaniu się, no i … dzieci. Wymieniliśmy mnóstwo spostrzeżeń na temat ich wychowywania. Jednak głównym autorytetem w tej dziedzinie był ksiądz Tomasz – psycholog. To on zwrócił nam uwagę na kilka istotnych spraw, o których do tej pory nie mieliśmy pojęcia i nauczył nas jak życie małżeńskie uczynić Eucharystią. Uświadomił nam, że w naszych małżonkach mieszka sam Bóg i to On przez nich do nas przemawia.
To Jego obecność musimy w nich dostrzegać, a w potrzeby naszych bliskich musimy wsłuchiwać się sercem. I dopiero wtedy staniemy się prawdziwą jednością i będziemy umieli ofiarowywać się każdego dnia tak, jak i On codziennie ofiarowuje się za nas na ołtarzu.
Podczas tych rekolekcji mieliśmy mnóstwo czasu na spędzenie go z naszymi najbliższymi, a doskonała opieka nad naszymi dziećmi umożliwiała nam codzienny dialog z małżonkami, co jeszcze bardziej zbliżyło nas do siebie.
Niezapomniane wrażenie wywarło na nas odnowienie ślubów, podczas których mieliśmy okazję ponownie stanąć na ślubnym kobiercu, a wspólne wyprawy nad pobliskie jeziora pomogły nam we wzajemnych kontaktach i uczyniły nas jedną wielką rodziną.
Te rekolekcje na długo zapadną w naszej pamięci i mamy nadzieję, że otaczający nas ludzie dostrzegą ich owoce.
Szczęść Boże – Marta i Andrzej z Głogoczowa k/Krakowa