Sakrament małżeństwa – wartość daru Bożego. 

W dniach 22-24 lutego 2019, w Mrzeżynie, w Nadmorskim Domu Rekolekcyjnym im. Św. Jana Pawła II, miały miejsce rekolekcje pt. „Sakrament małżeństwa – wartość daru Bożego”. Rekolekcje poprowadził ksiądz Paweł Pacholak, doradca duchowy dwóch ekip poznańskich, obecnie proboszcz parafii p.w. Świętego Jana Ewangelisty w Poznaniu, duszpasterz rodzin Archidiecezji Poznańskiej. Na parę techniczną zostali wyznaczeni Ewa i Maciej Hudziakowie. W rekolekcjach brało udział jedenaście  Małżeństw, którym towarzyszyło szesnaścioro dzieci.

Jesteśmy parą, która aktualnie jest na etapie pilotażu Équipes Notre Dame. Wiedzieliśmy,  że ruch ten zaleca swoim członkom udział w rekolekcjach. Dlatego też, organizując ferie zimowe w Kołobrzegu, natknąwszy się „przypadkiem” na informację o organizowanych w Mrzeżynie rekolekcjach, postanowiliśmy połączyć jedno z drugim i przy okazji wypoczynku dla ciała, ofiarować też coś dla duszy. Bóg chciał, że później okazało się, że to właśnie rekolekcje były wydarzeniem samym w sobie, najważniejszym i najpiękniejszym, a ferie w Kołobrzegu tylko miłym dodatkiem.

Rekolekcje rozpoczęliśmy w piątek kolacją, wspólną Eucharystią i zawiązaniem wspólnoty. Okazało się, że większość uczestników znała się już wcześniej i że wszyscy mieli już za sobą wiele lat doświadczenia w Ekipach. My,  jako jedyni „początkujący”, jako jedyni przybyli z tak dalekich rejonów Polski (jesteśmy ze Śląska), czuliśmy się początkowo trochę nieswojo. Uczucie to nie trwało jednak długo. Nie wiemy, czy to zasługa Ducha Świętego, czy Księdza Pawła, czy prowadzących Ewy i Macieja czy też poszczególnych małżeństw? Chyba wszystkie te wyjątkowe osoby plus unosząca się w powietrzu „magia Ekip”, sprawiła, że szybko poczuliśmy się częścią tej wielkiej, wyjątkowej Grupy. Zasnęliśmy, nie mogąc się doczekać kolejnego dnia.

Sobota rozpoczęła się od jutrzni, później mieliśmy okazję uczestniczyć w konferencjach, dzieleniu się w grupie, we Mszy Świętej. Prowadzący wspaniale opowiadał o tym, jak wielkim darem jest dla nas nasz Małżonek, jak wielkim darem jest nasz Sakrament. Nie obyło się, bez podkreślenia dzielących nas różnic i ogromu własnej pracy, jaką należy włożyć w małżeństwo, by mogło nas uświęcić i przybliżyć do Boga. Wspaniałym wydarzeniem był też poobiedni spacer brzegiem morza. Ośrodek od plaży dzieli tylko przejście przez porośnięte laskiem wydmy. Mogliśmy patrzeć w bezmiar morza, słuchać szumu fal, trzymać się za ręce i czuć się wyjątkowo obdarowanymi przez Stwórcę. O tej porze roku, gdy nad morzem praktycznie nie ma turystów, wrażenie to było naprawdę wyjątkowe. Dzień zakończył się Adoracją Najświętszego Sakramentu. Był półmrok, paląca się świeca, grana przez Macieja Hudziaka muzyka i śpiew uczestników, płynący prosto z serca. Nie obyło się bez łez wzruszenia i tego „bólu duszy”, kiedy to jest się bezgranicznie szczęśliwym, kiedy już nic nie brakuje, kiedy się czuje, że jest się w objęciach Boga i nic innego nie ma już znaczenia. Po Adoracji leżąc już w łóżku, długo rozmawialiśmy i byliśmy ogromnie szczęśliwi.

W niedzielę, tuż po konferencji, dla wszystkich małżeństw przewidziane było zasiadanie. My, z racji czekającej nas wielogodzinnej drogi powrotnej do domu, zmuszeni byliśmy zasiąść za kierownicą. Wracaliśmy w milczeniu, przepełnieni magią, radością, wzruszeniem i miłością. To były nasze pierwsze, wspólne rekolekcje w życiu i okazały się wyjątkowe. I wiemy, że one rozpoczęły tylko naszą przygodę z tego typu wydarzeniami, gdyż  głodne tych wrażeń serca już proszą o więcej. Dziękujemy wszystkim, którzy uczynili ten czas tak bardzo mistycznym, dziękujemy Bogu, że skierował tam nasze kroki.

Chwała Panu!       Żaklina i Michał Wałkuscy – Tychy