Kolejne Magnificat, inne niż wszystkie…
Krąg małżeństw dokoła sali, radosny czas karnawałowej zabawy rozpoczęty.
Czas tańca, konkursów, rozmów, dobrej muzyki – pierwszy raz z zespołem, na żywo.
Ale to już było i nie wróci więcej
I choć tyle się zdarzyło to do przodu
Wciąż wyrywa głupie serce
Ale to już było, znikło gdzieś za nami
Choć w papierach lat przybyło to naprawdę
Wciąż jesteśmy tacy sami
Lat przybyło, ale…
Czy wciąż, naprawdę jesteśmy tacy sami?
Nie sposób, wśród przyjaciół, od lat, przeżyć takiego czasu
Bez wspomnień…
tych zewnętrznych we wspólnych rozmowach,
i tych ukrytych w cichych wspomnieniach,
ukrytych…
czasem za uśmiechem,
czasem za łezką pośpiesznie wytartą.
Czas tańca, konkursów, rozmów, dobrej muzyki…
.
Podziękowania,
dla organizatorów,
dla zespołu,
dla wszystkich.
.
.
I gdzieś ukryta…
PROŚBA,
aby nam w papierach lat przybyło,
do przyszłego roku
i abyśmy choć trochę byli tacy sami…
Danka i Marek – Ekipa wilczyńska